Piękno Street Photo polega na improwizacji. Możemy wyjść na miasto z jakąś myślą przewodnią i może z naszych założeń nic nie wyjść. Powiem więcej – najczęściej dzieje się właśnie w ten sposób! Ale przed naszym obiektywem pojawiają się inne kadry, ciekawe powiązania i intrygujące sytuacje czasem nawet przenoszące nas w czasie. Tak właśnie było na sobotnich warsztatach Street Photo, prowadzonych przez Michała LejęPolowanie na decydujące momenty, rowery, Marzec ’68, twarde konfrontacje społeczne i delikatne jak gołębie serce historie
Komentarze