Fotorelacja z ISLANDII – maj-czerwiec 2016

Jedna myśl nt. „Fotorelacja z ISLANDII – maj-czerwiec 2016”

1. Nadal po powrocie „bujam w obłokach“ (mimo, że od powrotu minął już ponad miesiąc ), co moją wyrozumiałą do tej pory rodzinę zaczyna już trochę denerwować. Nie przyswajam co się do mnie mówi, bo jestem bardzo, bardzo zajęta. Nieposprzątane, nieugotowane, niewyprane, niewyprasowane, itd., bo ja siedzę przy komputerze i przeglądam, sortuję, edytuję, złoszczę się, że dlaczego to tylko krajobraz, a nie pejzaż ☺ , że przecież tematem zdjęcia miało być coś zupełnie innego, że przecież można było inaczej, lepiej..,dlaczego te ptaki tak szybko latały?…i …planuję gdzie znowu pojadę, żeby spróbować raz jeszcze… A to wszystko po to, by jak najdłużej zatrzymać w pamięci ten islandzki tydzień. I sama się zastanawiam co tak mną zakręciło…widoki? towarzystwo? pomieszanie dnia z nocą? muzyka słuchana w samochodzie? ilości zjedzonych tostów z serem ☺ ? Łukasza owsianka czy napoje ☺ ? czy może wszystko razem….? Cokolwiek by to nie było, dziękuję Wam wszystkim za ten magiczny dla mnie tydzień! Nie wiem jak długo jeszcze hasło „70-200 wysiadamy“, a właściwie jego brak, będzie powodował u mnie „nieprzystosowanie do życia“…

   Odpowiedz ↓