Nocą fotografowie nie śpią!

Bo wiedzą, że noc jest kopalnią ciekawych kadrów!

fot. Michał Leja

fot. Michał Leja

Do fotografowania nocnego trzeba się solidnie przygotować. Obowiązkowo trzeba mieć statyw, wężyk spustowy i oczywiście aparat z zapasowym akumulatorem 🙂

fot. Michał Leja

W zależności od tego o jakiej porze roku fotografujemy, musimy się odpowiednio ubrać. Opisywany kurs odbył się w mroźnej scenerii poznańskiego rynku. Czapki, szaliki i, nie ma się co śmiać, kalesony!

fot. Michał Leja

Tak przygotowani możemy śmiało fotografować!

fot. Michał Leja

Dziękujemy wszystkim za liczne przybycie i zapraszamy na kursy i warsztaty znajdujące się w ofercie Akademii Nikona!

———————————————————————————————————————————-

Poniżej przemiła recenzja uczestniczki zajęć – Pani Marty:

Fotografia nocna – Akademia Nikona”

fot. Marta Korza

Kurs fotografii nocnej miałam w piątek. Stawiłam się na wyznaczone miejsce o wskazanej godzinie, przywitałam się, usiadłam i od razu padło hasło: „No to zaczynamy. Jesteśmy wszyscy, nikt więcej nie przyjdzie”.

Jakież było moje zdziwienie – i nie tylko moje – kiedy się okazało, że jest nas troje uczestników. Mała grupa, ciekawy temat, przyjemna atmosfera, gorąca kawa i chrupiące ciasteczka. Poczuliśmy się jak VIP-y (przynajmniej ja miałam takie odczucie).

Kurs składa się z części teoretycznej i praktycznej. Nie będę „cytować programu” – cudów nie stworzę i nic nowego nie wymyślę – pełen zakres zagadnień dostępny na stronie Akademia Nikona, wszystkie kwestie omówione na szkoleniu z największą dokładnością. Poruszono także kilka innych tematów związanych z fotografią (nie tylko „nocną”), rozmawialiśmy też o reportażu, o podróżach i wielu innych rzeczach, których nie sposób wyliczyć. Słuchałam i starałam się wszystko zapamiętać – mam nadzieję, że coś mi tam w głowie zostało. Okaże się z czasem… Część teoretyczna była fantastycznie prowadzona, a 3 godziny zleciały jak z bicza strzelił… Kiedy zaszło słońce i nadchodził zmierzch, zaczęły się zajęcia praktyczne. Cała nasza trójka i Prowadzący zabraliśmy swoje aparaty i wężyki i poszliśmy na poznański rynek. Było zimno, palce marzły momentalnie, każdy klaskał i tupał, aby się rozgrzać, każdy miał zdrowo zaróżowione policzki i nos. Ale zima nas nie pokonała. Każdy uważnie słuchał, uczył się i „strzelał” według wskazówek. Niektórzy, czyli „JA”, byli tak przejęci i chcieli tak wiele zapamiętać, że zapomnieli o podstawowych rzeczach – jak pracować z wężykiem (strzelamy dwa razy przy otwartym lustrze!!) i ogrzewaczach do dłoni (miałam trzy w kieszeni, bo przecież zimno i na pewno się przydadzą – nie użyłam ani jednego, zapomniałam…). Na koniec zajęć praktycznych mieliśmy szczęście: na niebie pokazał się prześliczny księżyc. Zmarznięci i szczęśliwi wróciliśmy do hotelu, gdzie czekał na nas przepyszny, gorący żurek (dania i przekąski to jest całkiem odrębny temat – pewnie napisałabym kolejne pół strony – jednym słowem, wielkie uznanie dla kucharza). Po posiłku wróciliśmy do sali – został dokończony program kursu.

Zafascynowani oglądaliśmy zdjęcia nocy i słuchaliśmy. Zajęcia przedłużyły się o prawie 45 minut… Prowadzącym był Paweł Duma – człowiek rzetelny, konkretny, obdarzony charyzmą. Opowiadał z pasją, uczył z wielkim zaangażowaniem i anielską cierpliwością.

Uczciwie i serdecznie polecam kurs fotografowania nocą. Nawet jeśli nie polubi się nocy zimą, to na pewno złapie się bakcyla fotografii nocnej.

Marta Korza

———————————————————————————————————————————-

Kolejny Uczestnik – Pan Witold przesłał nam zrobione na zajęciach zdjęcie, które z przyjemnością prezentujemy 🙂

fot. Witold Biedziak

 
Grupa Akademii Nikona na Facebooku to miejsce dyskusji o szeroko rozumianej fotografii - wymiany informacji, porad natury technicznej, sprzętowej, opinii na temat umieszczanych tam zdjęć.
Zapraszamy!
Nasza grupa na Fb to miejsce do dyskusji o fotografii.
Komentarze

2 myśli nt. „Nocą fotografowie nie śpią!

  1. Witam, ośmielony wpisem przez Martę dopiszę parę miłych słów. Miałem przyjemność po raz kolejny uczestniczyć w zajęciach Akademii Nikona i po raz kolejny wykładowcą był Pan Paweł Duma. Jak to u Pana Pawła buzia mu się nie zamyka ( tylko w dobrym tego znaczeniu ) dla nas uczniów. Wiedza oparta doświadczeniem i duża otwartość podzielenia się tym ze słuchaczami. Jak przebiegała część praktyczna każdy zainteresowany może zobaczyć na zdjęciach. Było na temat i wesoło przy nie małym mrozie. Odmrożenia odczuliśmy dopiero po powrocie do hotelu – żartuje! Już po zakończonej części oficjalnej zostałem sam i rozmawiałem z Panem Pawłem do późna w nocy, oczywiście o fotografii. Czas tak szybko umykał, że musieliśmy się pożegnać i powiedzieć sobie dobranoc.
    Jeszcze raz dziękuje i mroźno tz. gorąco polecam Akademię Nikona.
    Pozdrawiam
    Witold Biedziak

  2. Dodam kilka słów do relacji pozostałych uczestników. Omówiliśmy wiele konkretów: od czego zacząć (krótkie przypomnienie lekcji geografii), jak fotografować w trudnych warunkach (wyposażenie, sporo ciekawych uwag dot. technik) i jak właściwie skończyć (np co należy robić ze sprzętem po mrozie, wilgoci itp). A może jesteście ciekawi jakie aplikacje w komórce są obowiązkowe dla fotografa? Ja wam nie powiem ;-). Zachęcam do osobistego udziału w zajęciach Akademii. I na koniec krótkie ostrzeżenie – fotograficzna pasja prowadzącego jest zaraźliwa.